Jak piszemy: przeze mnie czy przezemnie – razem czy osobno?

Przeze mnie

Sprawdź, jak piszemy wyrażenie przyimkowe: „przezemnie” czy „przeze mnie”? Razem czy rozłącznie? Poznaj także jego znaczenie, synonimy i zastosowanie na przykładach z życia codziennego i literatury.

Przeze mnie czy przezemnie? Poprawna forma

Według powszechnie panujących zasad w języku polskim, poprawnie używa się formy „przeze mnie”. „Przeze mnie” to wyrażenie przyimkowe (zbudowane z przyimka i zaimka), które oznacza, że jakieś działanie, zdarzenie miało miejsce z winy osoby mówiącej, będącej przyczyną lub sprawcą czegoś. Zwrot ten ma nacechowanie typowo negatywne. Jego synonimami są m.in.: wskutek, poprzez, z powodu, za przyczyną, za pośrednictwem, za pomocą. Warto wiedzieć, że „przeze” to oboczna forma przyimka „przez” i występuje wyłącznie w wyrażeniu „przeze mnie”. 

Poprawna pisownia przeze mnie

Przeze mnie czy przezemnie? Przykłady poprawnej pisowni

Aby zapamiętać poprawną formę „przeze mnie”, warto zapoznać się z przykładami jej występowania w zdaniu:

  • Ta książka została zniszczona przeze mnie”,
  • Nie chcę, żebyś przeze mnie był smutny”,
  • Podarowałem jej własnoręcznie przygotowany przeze mnie prezent”,
  • Przepraszam, że przeze mnie nie mogłeś spotkać się z kolegą”,
  • „Akurat obraz namalowany przeze mnie zdobył największe uznanie”,
  • „To przeze mnie odpowiedziałeś źle na pytanie”.

Przeze mnie czy przezemnie? Cytaty z literatury

Także na przykładzie różnych cytatów z literatury można zauważyć, że pisownia wyrażenia przyimkowego „przeze mnie” zawsze jest rozdzielna np.

  • Przeze mnie droga w miasto utrapienia” (Dante Alighieri, „Boska komedia”),
  • „Na odpoczynek będę miał czasu aż nadto, kiedy umrę, ale ta ewentualność jeszcze nie jest przeze mnie brana pod uwagę” (Gabriel García Márquez, „Miłość w czasach zarazy”),
  • Postaci tak realne, jak wdychane przeze mnie powietrze porwały mnie ze sobą w tunel przygód i tajemnic, z którego nie chciałem się wydostawać” (Carlos Ruiz Zafón, „Cień wiatru”),
  • „Nie mogłam sobie dłużej pozwalać na to, żeby to, co raniło mnie samą miało wpływ na podejmowane przeze mnie decyzje” (Stephenie Meyer, „Zaćmienie”).